Plansza do salki katechetycznej gotowa. Zawiera objaśnienie znaczenia medalika.
Św. Benedykt miał w swym życiu wielkie nabożeństwo do krzyża świętego 
jako znaku zbawczej miłości Jezusa Chrystusa. Często czynił znak krzyża.
 Z jego pomocą pokonywał własne ciężkie pokusy. W życiu św. Benedykta, 
Bóg mocą tego znaku w cudowny sposób niweczył złe zamiary i omamy 
szatańskie, jak opisuje to papież Grzegorz Wielki w II księdze Dialogów.
Według niektórych tradycji medalik ów pochodzi z czasów, w których żył 
św. Benedykt. Generalnie jednak znany stał się w XI w. dzięki cudownemu 
uzdrowieniu, jakiego doznał młody człowiek ukąszony przez węża. Żadne 
leki nie odniosły skutku i chory był już w agonii. Wtedy we śnie ujrzał 
starca, w którym rozpoznał św. Benedykta. Święty dotknął jego rany 
krzyżem, który trzymał w ręce i choroba znikła bez śladu. Wkrótce 
człowiek ten został mnichem, a niedługo potem wstąpił na tron papieski 
jako Leon
IX. Krzewił kult św. Benedykta. Sam został też kanonizowany.
W XII w. w Bawarii kilka kobiet zostało uwięzionych za zajmowanie się 
czarami w celu szkodzenia mieszkańcom Nattrembergii. Podczas procesu 
powiedziały, że ich magiczne działania przeciw klasztorowi Metten były 
zupełnie bezskuteczne, gdyż na murach klasztoru mnisi umieścili medal 
św. Benedykta. W wyniku ich procesu wzrósł więc kult medalika, na którym
 przedstawiony jest św. Benedykt z krzyżem w ręce.
Napis na medalu
Medalik przedstawia na awersie św. Benedykta z krzyżem w ręce. Na 
rewersie zaś widnieje szereg liter, z których każda jest początkiem 
wyrazu łacińskiego. Krzyż przypomina święty znak naszego odkupienia. 
Tekst natomiast pozwala wiernym pokonać zasadzki szatana mocą krzyża 
Zbawiciela,
 
Cztery litery umieszczone są obustronnie wznosząc się 
poprzecznie na krzyż: CSPB Crux Sancti Patris Benedicti, co oznacza 
Krzyż św. Ojca Benedykta.
 
Na pionowym ramieniu krzyża można przeczytać: CSSML Crux 
Sacra Sit Mihi Lux, czyli Niech Św. Krzyż będzie moim światłem.
 
Ramię poziome zawiera litery NDSMD Non Draco Sit Mihi Dux, co oznacza Niech smok nie będzie mym panem.
 
Wokół medalu umieszczone są litery VRSNSMV 
SMQLIVB, czyli Vade Retro Satana, Nunauam Suade Mihi Vana: Odejdź 
szatanie i nie skłaniaj mnie nigdy do marności. Sunt Mała Quae Libras 
Ipse Yenena Bibas: Napój, który wlewasz jest zatruty; wypij sam swoją 
truciznę.
Pierwsza część nawiązuje do pokusy, którą Benedykt pokonał znakiem 
krzyża. Druga natomiast odnosi się do naczynia z trucizną, które święty 
Patriarcha rozbił znakiem krzyża. W tych tekstach św. Benedykt sam 
przemawia do szatana i każe mu uciekać.
Słowa Vade Retro Satana są słowami samego Jezusa, który wypowiedział je do kusiciela na pustyni.
 
Na dole krzyża umieszczony jest napis IHS, Imię Jezusa, 
które jest wszechmocne. Często widnieje również słowo PAX (pokój), czyli
 dewiza zakonu benedyktyńskiego.
ŁASKI OTRZYMANE DZIĘKI MEDALOWI
Łaski duchowe i doczesne, otrzymane za pośrednictwem medalika św. 
Benedykta są niezliczone. Oczywiście nie ma tu mowy o jego roli jako 
talizmanu i nie można traktować medalika zabobonnie. Jest to zawsze 
działanie Bożego miłosierdzia, którego wzywamy z ufnością, poprzez 
zasługi św. Benedykta.
Wiernym pragnącym otrzymać szczególną pomoc, zaleca się odmawianie 
modlitwy Zdrowaś Maryjo... i Chwała 
Ojcu oraz słowa modlitwy umieszczone na medaliku: Niech Św. Krzyż będzie moim światłem a smok niech nie będzie
 mym panem. Odejdź szatanie i nie skłaniaj mnie nigdy do marności. 
Napój, który wlewasz jest zatruty, wypij sam swoją truciznę.
Medal musi być poświęcony przez benedyktyna lub kapłana, który otrzymał 
ten specjalny przywilej. Ktokolwiek nosi na sobie ten medal może zyskać 
odpust zupełny pod zwykłymi warunkami (spowiedź św., komunia św., 
modlitwa w intencjach Ojca św., wolność od przywiązania do 
jakiegokolwiek grzechu)
Ochrona przez diabłem
W domach nawiedzonych przez złego ducha, które stały się niezamieszkałe,
 wystarczy powiesić na jednej ze ścian medal św. Benedykta. Niepokojenie
 przez złego ducha zniknie wówczas szybko.
Medal św. Benedykta jest również bardzo skuteczny przeciw spirytyzmowi. W
 pomieszczeniu, w którym obserwuje się np. obracanie stołów itp. 
wystarczy, aby jedna osoba miała na sobie medalik, aby szatańskie 
działanie ustało.
Niegdyś w krajach misyjnych (Afryka, Ameryka Łacińska, Azja) wielu 
misjonarzy pokonało działanie czarownic dzięki medalikowi św. Benedykta.
Łaski duchowe
Nie sposób zliczyć nawróceń, które dokonały się dzięki Medalikowi:
Na przykład w Arbois (Jura) żył nieuleczalnie chory człowiek, który 
nieustannie bluźnił. Przewidując zbliżającą się śmierć jego bliscy 
sprowadzili kapłana. Człowiek ten jednak znieważył księdza i wyrzucił 
go. Wówczas służąca zasugerowała pani domu, aby pod poduszką 
umierającego umieścić medalik św. Benedykta. Kilka dni później człowiek 
ten sam poprosił o wezwanie kapłana, wyspowiadał się i otrzymał 
rozgrzeszenie.
Innym razem zapalony przeciwnik kościoła dwukrotnie zawierał cywilne 
małżeństwo. Proboszcz parafii poprosił żonę owego niewierzącego, aby 
włożyła do jego ubrania i do łóżka dwa medale św. Benedykta. W 15 dni 
później mężczyzna ów zapragnął ślubu kościelnego. Z czasem wyspowiadał 
się, przyjął sakrament namaszczenia chorych, potem zawarł małżeństwo 
sakramentalne. Godzinę później zmarł całując krzyż.
Pewien żołnierz został zraniony w kolano. Kiedy ból rósł a rana 
powiększała się, podjęto decyzję o amputacji nogi. Żołnierz bluźnił jak 
demon. Umieszczono w pobliżu niego medal św. Benedykta, a stał się 
łagodny jak gołąbek, wyspowiadał się, a wkrótce potem umarł ze 
skruszonym sercem.
W Afryce dwóch skazańców oczekiwało w celi na wykonanie wyroku śmierci. 
Jeden z nich pogodzony był z losem, drugi natomiast ciągle bluźnił i 
utyskiwał. Kapelan, który go odwiedzał, nie mógł nawiązać z nim żadnego 
kontaktu. Poprosił wtedy strażnika, praktykującego katolika, aby wsunął 
pod jego pryczę medalik św. Benedykta. Kiedy na drugi dzień kapelan 
wrócił, wilk przemienił się w baranka. Skazaniec poprosił o spowiedź św.
 W momencie egzekucji, jego ostatnie słowa brzmiały: O 
słodkie
Serce Jezusa, miłosierdzia!
Tak jak łaski duchowe uzdrowienia cielesne dokonane za pośrednictwem 
medalika św. Benedykta są niezliczone: ustąpienie bólów różnego rodzaju,
 tyfusu, dyfterytu, cholery, raka, złamań etc. Wspomnimy tu tylko o 
niektórych.
W 1865 r. w Herault, pewna kobieta od prawie dwóch lat cierpiała z 
powodu nowotworu złośliwego, który objął jej twarz. Był on odporny na 
jakiekolwiek leczenie. Pewnego wieczoru, kładąc się spać, wpadła na 
pomysł, aby położyć sobie na twarz medalik św. Benedykta polecając się 
świętemu patriarsze. Rano, kobieta obudziła się całkiem zdrowa: nowotwór
 zniknął.
Tego samego roku w Montauban, pewna kobieta cierpiała od dwóch i pół 
roku, leżąc przykuta do łóżka, całkowicie sparaliżowana. Pewnego dnia 
siostra miłosierdzia, która ją odwiedzała, chciała wsunąć jej między 
palce medalik św. Benedykta. Zrobiła to z wielkim trudem, gdyż jej palce
 byty całkiem sztywne wskutek skurczu mięśni. W tej samej chwili odczuła
 bardzo silne wzruszenie i zawołała: Jestem 
uzdrowiona! Wstała z łóżka a następnego dnia poszła do 
kościoła, aby podziękować Bogu
za tę łaskę.
Pewien ksiądz wyznaje: Medalik św. Benedykta położony na 
chorego, którego stan tak fizyczny jak duchowy był beznadziejny, odniósł
 podwójny skutek. Według lekarzy chory miał przed sobą najwyżej kilka 
dni życia. Jego rodzina natomiast nie wpuszczała do niego księdza 
uważając, że trzeba czekać, aż chory utraci świadomość. Zaniosłem do św.
 Benedykta gorącą, pełną ufności modlitwę dodając: Jeśli ta 
dusza pójdzie na zatracenie, będzie to twoja wina... Św. 
Benedykt nie
pozwolił mi długo czekać. Stan chorego szybko się poprawił i niebawem chory powrócił do pełnego zdrowia (grudzień 1909).
Ochrona przed nieszczęściami
Można by wymieniać mnóstwo osób, które za przyczyną medalika św. 
Benedykta zostały uchronione przed wieloma wypadkami: powodziami, 
pożarami, epidemiami itd. Wstawiennictwo św. Benedykta rozciąga się nie 
tylko na ludzi, ale również na zwierzęta: niektóre zostały uzdrowione z 
nieuleczalnych chorób, podczas gdy obory były opanowane przez epidemie.
W żadnym z opisanych przypadków nie ma jednak mowy o jakimś magicznym 
działaniu samego przedmiotu. Zauważmy i pamiętajmy, że zawsze czci, jaką
 darzono medalik św. Benedykta, towarzyszyła czyjaś głęboka wiara, 
nabożeństwo do Świętego i modlitwa za osobę, dla której pragnie się 
uzyskać Jego pomoc.
W XVII w. ustalił się ikonograficzny typ medalika, z wizerunkiem św. 
Benedykta na jednej stronie i krzyżem z literami na odwrocie. Ten medal 
rozszedł się z Niemiec, gdzie został po raz pierwszy wybity, po całej 
katolickiej Europie.
Medalik dopomóc ma w kształtowaniu w duszy usposobienia podatnego na 
współpracę z łaską Jezusa Chrystusa, Zbawiciela Ukrzyżowanego i 
Zmartwychwstałego. Należy chronić się przed wszelkimi wyobrażeniami o 
magicznej sile medalika. Uleganie takim przesądom zagraża życiu 
duchowemu i jest sprzeczne ze znakiem Chrystusowego krzyża i świadectwem
 życia św. Benedykta.
Z medalikiem nie są związane w sposób ścisły specjalne modlitwy. Zaleca 
się odmawiać raz w tygodniu modlitwy do św. Benedykta Patrona Europy 
albo modlitwę o dobrą śmierć.
Warto zajrzeć:
http://egzorcyzmy.katolik.pl/dlaczego-medalik-sw-benedykta/
Korzystano z :
http://www.benedyktyni.pl/medalik.htm
Przekład z franc. M. N. STELLA MARIS nr 405, str. 10-12 ze strony 
http://www.voxdomini.com.pl/sw/benedykt.htm