poniedziałek, 7 września 2015

Wszystko co ma początek, ma też i koniec...

Uroczyste zakończenie projektu odbyło się w niedzielę 6. września, na Mszy o godzinie 16.00 w Kościele św. Wojciecha, w naszym Przasnyszu, w "dziurze zabitej dechami" :-). Ikony zostały poświęcone, przez księdza proboszcza, a my zostaliśmy uhonorowani podziękowaniami i upominkami.
Pora na podsumowania. Zauważcie, że coś nas tknęło i w październiku 2014 roku postanowiliśmy poświęcić jedną godzinę oglądania reklam na Polsacie, grania na komputerze, czy nic nie robienia. I żyjemy! I jesteśmy zadowoleni, że wymagaliśmy od siebie czegoś ponad nasze podstawowe obowiązki, że potrafiliśmy znaleźć w sobie motywację. To jest coś.
Poza tym projekt był doświadczeniem umiejętności pracy w zespole - to motyw przewodni i sedno naszych spotkań. Dlaczego to ważne? Bo wiadomo że co dwie głowy to nie jedna i w przyszłości musimy umieć pracować w grupie, umieć integrować się. To nam się bardzo przyda - teraz, ale trochę bardziej w przyszłości.
Cieszymy się że mieliśmy okazję uczestniczyć w czymś takim i dziękujemy za to wszystkim organizatorom m. in. fundacji Scalam, pani Małgorzacie Załodze i pani Annie Rafalskiej.

"Lenistwo traci, praca zyskuje ostrożna; nie odkładaj na jutro, co dziś zrobić można"
Franciszek Karpiński